wchodze rozpakowuje rzeczy i siadam

Do szatni Batisty wchodzi Rated R Superstar i mówi:
- Hej, jestem Adam Joshep... Możesz mi mówić Edge. Pomóc Ci się rozpakowywać?

heh dzieki juz prawie skonczylem jestem dave bautista dla przyjaciol dave

Do szatni wchodzi Chris Jericho i mówi : Siema jak tam ?

dobrze chris a u cb

U mnie też dobrze

dzwonie do moich przyjacioł i za  pol godziny odbieram zólte lambordini z napisem "The Animal"


wchodze wkurzony i  przyklejam zdjecie sheamusa do sciany i rzucam w nie rzutkami a potem zdjecie sheamusa do worka bokserskiego i bije go

Do szatni Batisty wchodzi Y2J i mówi:Siema Batista Edge przyniósł do mojej szatni 3 koszulki dla Cb dla mnie i dla Sheamus'a.Proszę to jest ta twoja
Powiedz czy tą trzecią dać Sheamus'owi??????Bo Edge myślał że on dołączy do Evolution dlatego zrobil tez dla Sheamus'a

do szatni wchodzi sheamus batista masz mały prezent wręcza mu ten zegarek sheamus wychodzi

tak powiedziales ze chcesz sheamusa w teamie wiec go przyjalem taka niespodzianka

Wchodzi Rey i mówi:

Siemka Dave podrzuciłbyś mnie do sklepu? Bo w moim wozie paliwo się skończyło...

oczywiscie ze cie podrzuce ciebie rey zawsze a potem jedziemy moim lamborgini do sklepu jakiego rey sobie rzyczy

Wpadam do szatni Batisty z młotniem wale nim go po głowie potem jak już leży półnieprzytomny biore składane przesło wkładam jego prawą ręke pomiędzy nie i skacze po nim poczym uperwniam sie że ręka jest już złamana robie to samo z jego lewą nogą a na koniec wrzucam go głową w telewizor i mówie:
-Niepotrzebnie ze mną zaczynałeś teraz prędko nie będziesz walczył
Po tych słowach opuszczam szatnie Batisty

na korytarzu spotkałeś sheamusa który jak najmocniej wali ci drutem kolczastym jeździ po głowie robi celtic cros pluje mu w twarz i rzuca o ściane i idzie do sklepu

pukam i wchodze do szatni. Odwracam się do batisty i się pytam :
- zostaniemy sojusznikami? Wole mieć sojuszników niż wrogów. a i przyokazji masz

kupiłem za targu za 1000 $

biore młot kturego miał sheamus i uderzam rendiego w głowe.
orton leży, kwiczy, płacze. mówie :
-o ty h[cenzura]u ja ci dam bić batiste jeszcze raz tu przyjdziesz to zobaczysz swoją twarz bez lustra.

ej to randy probowal mnie bic ale poniewaz rodzice robili go w szambie to nie wiem ze po takim ataku by juz nie mial sily a sheamus to moj partner TT i zgadzam sie mozemy byc sojusznikami

heath przecież ja bije rendiego a nie batiste bo chciałem pobić rendiego za pobicie mojego  tag team partnera(batiste)

sr. chciałem napisaćże bije ortonka traktorka. sr. już poprawiłe.
(batista dopisz mnie do sojuszników i weż katane)

Heath może ny vteż bedziemy mieć sojusz??

Wchodzę do szatni Batisty i mówię:Dzięki Batista że wydymałeś Edge'owi.Po czym pytam się Heath czy chce ze mną sojusz

spoko ja nie bede sobie pozwalal nie wazne czy on jest moim kolega czy nie pod tym wzgledem pasuje do the miza ktorego bardzo lubie